Ile to już petycji nasz radny powiatowy, rodzynek z Siedliska Marcin Kula nie zorganizował? Petycja w sprawie remontu drogi, petycja w sprawie przeprawy promowej, petycja w sprawie ścieżki rowerowej. Jeszcze kilka lat na stołku w powiecie a doczekamy się radosnej twórczości literackiej o nazwie: petycji w sprawie pisania petycji. Marcin tak lubi pisać petycje.
Plotka głosi, że gdy Marcin Kula został radnym, w powiatowych drukarkach oraz toaletach z dnia na dzień zabrakło papieru. Jaka mogła być przyczyna tego tajemniczego zjawiska? I czy ma to związek z pisaniem petycji?
Historia śmieje się nam w twarz. Mamy wójta nieudacznika i radnego powiatowego, który lubuje się w pisaniu petycji. Kiedy gmina Siedlisko doczeka się gospodarzy z prawdziwego zdarzenia? Gdzie są ci ludzie, którzy dwie dekady temu, w czasach ekstremalnie trudnych, w okresie biedy potransformacyjnej wspólnymi siłami wybudowali najnowocześniejszą w regionie szkołę?