Wójt Daruś Straus i sekretarzyca Mańka Miśkiewiczowa poznali się dawno, dawno, dawno temu w szkole rolniczej. Przed maturą snuli śmiałe plany na przyszłość. Mieli wspólnie paść koniki, hodować krowy, uprawiać ziemię. Niestety – jak to w życiu bywa – los spłatał parce figla i tak się złożyło, że zamiast robić to, na czym się naprawdę znają, czyli parować kartofle dla świniaczków, duecik ten od 25 lat rządzi gminą Siedlisko. Czy i w jakim zakresie wykorzystali tajniki agronomii w “menadżerowywaniu” gminą (tak tak, kursy “menadżerowywania” także w międzyczasie pokończyli)? – Tego nie wie NIK(t). Ale jedno NIK potwierdził – tylu uchybień, przeoczeń, niedopatrzeń to najstarsi inspektorzy nie pamiętają. Gratulujemy samorządowo-urzędniczej parce sukcesu! Trzeba wyjątkowego talentu, żeby tak solidnie, dogłębnie, gruntownie i profesjonalnie zdemolować jednostkę samorządu terytorialnego!
Dariuszowice – komiks odc. 3
