Darek napisał obwieszczenie

Drodzy Mieszkańcy,

mało kto wie, ale w tym samym czasie, gdy my odchorowywaliśmy sylwestrowe szaleństwo osuszając kolejne słoiki kiszonych ogórków z zalew, sprytny i przedsiębiorczy wójt Daruś przygotowywał nową inwestycję w gminie. 4 stycznia 2022, Straus wydał pierwsze, noworoczne obwieszczenie: „o wszczęciu postępowania w sprawie wydania decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego, pt. ‘budowa stalowej wieży kratowej telekomunikacyjnego obiektu budowlanego operatora TOWERLINK POLAND Sp. z o.o. nr BT.31547 wraz z wewnętrzną instalacją zasilającą’ Lokalizacja inwestycji: działka nr 644/1 obręb Siedlisko”.

Tym, którzy nie wiedzą, co kryje się pod enigmatycznym określeniem „wieża kratowa telekomunikacyjnego obiektu budowlanego” podpowiadamy, że chodzi o maszt telefonii komórkowej GSM, który tym razem ma zostać posadowiony na działce w sąsiedztwie szkoły podstawowej, naprzeciwko żwirowni – czyli tej dziury obok szkoły, którą wójcina na spółkę z Adamczykiem nielegalnie wykopali.

Osoby zainteresowane rozwojem telefonii komórkowej na terenie gminy Siedlisko wiedzą, że nie jest to pierwsza i zapewne nie ostatnia próba posadowienia masztu telefonii komórkowej na terenie Siedliska w ostatnim czasie. Kilka wcześniejszych zostało skutecznie zablokowanych przez mieszkańców, którzy organizowali protesty i petycje przeciwko próbom posadowienia takich masztów w bezpośrednim sąsiedztwie domów. Mimo, że nie istnieją badania naukowe, które potwierdzałyby lub wykluczały szkodliwość wpływu promieniowania radiomagnetycznego emitowanego przez tego typu nadajniki na organizm człowieka, to jednak jakoś niewielu z nas zgodziłoby się mieć taki nadajnik tuż pod nosem. Trudno się dziwić. Lepiej mieć za oknem widok na las czy dorzecze Odry, które z perspektywy Siedliska jest wyjątkowo malownicze, niż „wieżę kratową telekomunikacyjnego obiektu budowlanego”.

Kilka miesięcy wcześniej Dariusz próbował zorganizować identyczną inwestycję w Siedlisku, ale pod inną nazwą. W obwieszczeniu z 27 września 2021 „wieża kratowa telekomunikacyjnego obiektu budowlanego” nazwana była wprost: „stacją bazową telefonii komórkowej NWO3082B z niezbędną infrastrukturą techniczną”. A jeszcze wcześniej, bo 6.03.2020 r. inwestycja ta nazwana była: „Budową obiektu infrastruktury technicznej-stacji bazowej telefonii komórkowej NWO3082″ Lokalizacja inwestycji: działka nr 627/72 obręb Siedlisko przy ul. Głogowskiej (przy sklepie SPAR).”

Wystarczyło kilka miesięcy, by ta sama inwestycja – czyli maszt GSM, zmienił nazwę ze „stacji bazowej telefonii komórkowej” na „wieżę kratową telekomunikacyjnego obiektu budowlanego”. Ale dlaczego? Jakie były przyczyny takich korekt tekstu obwieszczenia, wszak w gruncie rzeczy w obu cytowanych obwieszczeniach, mowa jest o tym samym – o maszcie telefonii komórkowej?

Żeby odpowiedzieć na to pytanie, sięgnijmy do historii telefonii komórkowej na terenie gminy Siedlisko. Jak wiemy i o czym przekonujemy się każdego dnia dostęp do sieci GSM na terenie Siedliska mówiąc oględnie – kuleje. Ograniczony zasięg GSM powoduje też brak dostępu do internetu radiowego, co uniemożliwia m.in. transmisje z obrad sesji rady gminy. Zacofanie infrastrukturalne jest tym, co wyróżnia rządy obecnego wójta. Bo nie kto inny, ale Straus i radni-koryciarze, którzy od lat siedzą przy korytach, dojąc forsę z diet, są odpowiedzialni za tę zapaść. W tym zakresie nieudacznik-wójcina za zacofanie radiokomunikacyjne Siedliska obwinia mieszkańców, którzy za każdym razem solidarnie protestują przeciwko posadowieniu masztów telefonii komórkowej w bezpośrednim sąsiedztwie ich domów. Za każdym razem ma idealną wymówkę – gdy tylko ogłosi plan posadowienia masztu telefonii komórkowej, mieszkańcy solidarnie organizują petycje protestacyjne, zbierają podpisy itp., które następnie wójt wykorzystuje jako podstawę do wydania decyzji negatywnych przedmiotowych realizacji.

W związku z tym, że mieszkańcy, organizując kolejne petycje protestacyjne wybijają wójcinie posadowienie masztu GSM w zaludnionych częściach miejscowości, przedsiębiorczy Dariusz wpadł – wydaje się – na przebiegły pomysł. Otóż w nowych obwieszczeniach nie ma mowy ani o „masztach” ani też uchowaj Boże! – o telefonii komórkowej! W najnowszym obwieszczeniu dotyczącym budowy nadajnika GSM w Siedlisku mowa jest o: „wieży kratowej obiektu telekomunikacyjnego”. W myśl zasady: „ciemny lud to kupi” Dariusz postanowił zabawić się w żonglerkę słowną tylko po to, by uśpić uwagę tych wszystkich, którzy pilnie śledzą gminny Biuletyn Informacji Publicznej (BIP). W tym celu kategoria: „stacja bazowa telefonii komórkowej” została wygumkowana i zastąpiono ją inną kategorią: „wieża kratowa obiektu telekomunikacyjnego”.

Sprytnie to sobie nasz „przedsiębiorczy” Daruś wymyślił. Sprytnie z kilku powodów. Bo po pierwsze – zmieniając w tytule obwieszczenia „telefonię komórkową” na „wieżę kratową” uśpił czujność tych wszystkich, którzy mogliby przeczytać nowe obwieszczenie w Biuletynie Informacji Publicznej. Dwie różne nazwy na określenie tej samej inwestycji, to pierwszy etap manipulowania opinią publiczną, która w Siedlisku stanowczo protestuje przeciwko budowie masztów GSM w sąsiedztwie zabudowań. Drugim etapem manipulacji było wygumkowanie z tytułu obwieszczenia przymiotnika: „komórkowa” i zastąpienie go innym: „ telekomunikacyjny”. Dlaczego tak się stało? Odpowiedź jest prosta – słowo „telefonia komórkowa”, o czym wójt wie, natychmiast zmobilizuje mieszkańców Siedliska do pisania petycji protestacyjnych, które on będzie musiał uwzględnić w wydawaniu decyzji administracyjnych.

Ostatnim i wydaje się, że najważniejszym powodem zdumiewających zmian redakcyjnych w najnowszym obwieszczeniu, gdy porównamy je z poprzednimi, jest fakt, że planowana inwestycja ma zostać zrealizowana na działce 644/1 – w centralnej części Siedliska. Żeby było ciekawiej Darek planuje zrealizować inwestycje w takim miejscu, żeby przewodnicząca rady gminy Małgorzata Chilicka mogła podziwiać wieżę kratową obiektu telekomunikacyjnego z okna. Maszt GSM ma bowiem powstać kilkadziesiąt metrów od jej domu. Wydając obwieszczenie o wszczęciu procedury realizacji tej kontrowersyjnej inwestycji, wójt nie wspomniał pupilce, że jeżeli nikt nie zauważy i jeżeli nie będzie protestów, jeżeli nie znajdą się „oszołomy”, którzy przybiegną do jego gabinetu z podpisami pod petycją przeciwko tej inwestycji, to Gosia będzie miała tuż obok domu ładny, nowiutki i błyszczący w słońcu maszt GSM.

Wszyscy chcemy żyć w nowoczesnym świecie, chcemy korzystać z dobrodziejstw techniki, ale nikt nie chce mieć za oknem masztów GSM. Dotychczasowe protesty mieszkańców, które skutecznie uniemożliwiały posadowienie nadajników telefonii komórkowej w Siedlisku nie były protestami przeciwko postępowi technologicznemu ani technice samej. Mieszkańcy chcą cieszyć się dobrym zasięgiem w telefonach i swobodnym dostępem do szybkiego internetu, ale nie chcą mieć nadajników telekomunikacyjnych tuż pod nosem. Tego prostego faktu urzędujący wójt gminy Siedlisko, Dariusz Straus, nie potrafi albo nie chce zrozumieć. Zamiast przedstawić operatorowi miejsce dla lokalizacji tej inwestycji w takiej części Siedliska, która nie wzbudzi kontrowersji, manipuluje tytułem obwieszczenia, po to by uśpić czujność tych, którzy sprawą się interesują. Jest to o tyle zaskakujące, że rozwiązanie tego problemu wójt ma przed nosem. Maszt GSM mógłby stanąć przecież na terenie Samorządowego Zakładu Budżetowego.

W bezpośrednim sąsiedztwie byłby tylko cmentarz. W tym momencie zapewniamy wójta, że ani „oszołomy” ani lokatorzy cmentarza, nie protestowaliby przeciwko tej lokalizacji, a i reszta mieszkańców Siedliska byłaby zadowolona. Wreszcie mieliby zasięg w telefonach. Jest też inny plus wynikający z tej lokalizacji. W dyskusji na temat nowej lokalizacji planowanej inwestycji,Tadeusz Czaykowski stwierdził: „Maszt jest potrzebny i nie podlega to dyskusji, ale w tym miejscu raczej nie powinien stać. Niecałe 500 bm jest teren Zakładu Gospodarczego (własność gminy), w pobliżu nikt nie mieszka, są tylko firmy i cmentarz więc czemu nie tam ? I do kasy gminy wpadłoby kilka groszy.”. I tu nasuwa się pytanie: dlaczego Darek Straus już któryś rok z rzędu robi wszystko, by maszt GSM nie stanął na terenie gminnym przy cmentarzu i dlaczego fanatycznie wręcz chroni gminną kasę przed wpływami, które zasiliłyby ją z tytułu dzierżawy placu pod budowę masztu telefonii komórkowej?

pozdrawiam

Paweł P.

One Reply to “Darek napisał obwieszczenie”

  1. Na pytanie dlaczego wójt omija lokalizację niebudzącą sprzeciwu nasuwają się dwie odpowiedzi.
    Albo sprzeciw jest mu potrzebny, choćby po to żeby powiedzieć, że nic nie może zrobić bo “oszołomy” mu przeszkadzają i szkodzą gminie, albo po to żeby, wzorem prezydenta Warszawy z końca ubiegłego wieku, ostatniego dnia urzędowania sprzedać tę działkę, a może i jedno i drugie. Kto wie…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *