Drodzy Mieszkańcy,
dzisiaj poświęcimy więcej uwagi Pakietowi Pomocowemu wójta gminy Siedlisko, który powstał w celu zapobieżenia skutkom ekonomicznym pandemii coronavirusa.
Dnia 02. marca w Systemie Aktów Prawnych Sejmu RP został opublikowany ujednolicony tekst ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych. Dwadzieścia jeden dni później Inicjatywa dla Gminy Siedlisko przygotowała uchwałę Tarczy dla gminy. Realny projekt ochrony mieszkańców i lokalnych przedsiębiorców przed skutkami ekonomicznymi pandemii. W tym czasie kiedy polscy parlamentarzyści i lokalni społecznicy działali, wójt gminy Siedlisko myślał. Procesy intelektualne w umyśle naszego geniusza samorządowości zakończyły się 05. maja – dokładnie 63 dni po tym jak wprowadzono w Polsce Specustawę. Mieszkańcy gminy wielokrotnie tego doświadczyli, że kiedy wójt myśli, skutek tego procesu może być tylko jeden – dzieło genialne. Tak stało się tym razem.
Wójt w Siedlisku w ramach Pakietu Pomocowego oferuje lokalnym przedsiębiorcom „możliwość odroczenia w płaceniu należności podatkowych na pisemny wniosek przedsiębiorcy”. Jakże wspaniałomyślny pan i władca chciałoby się rzec. Poupychana na gminnych etacikach rodzina Darka się ucieszyła z tego pomysłu, bo „oszołomy” (określenie wójta) przestaną się wreszcie czepiać i wypominać nieróbstwo i opieszałość w działaniu szefa. Cieszą się przyjaciele wójta. Oligarchowie poklepują się po plecach i rechocząc gratulują sobie, że przed dwudziestu laty obsadzili najważniejszy stołek w gminie takim przedsiębiorczym biznesmenem z Ameryki. Wszak 63 dni opóźnienia, to nic. W porównaniu z zacofaniem infrastrukturalnym gminnych wodociągów, to i tak cud, że Darek Straus uwinął się w dwa miesiące z uchwałą osłonową dla gminy. Ksiądz proboszcz też się uradował na wieść o Tarczy Strausa. Mimo, że jak to wykażemy za chwilę, szczególnych powodów do zadowolenia nie ma, proboszcz i tak będzie się radował. Wójt przekazał wielebnemu już 50 tysięcy złotych dotacji. Dlatego cieszyć się wypada.
Ale przyjrzyjmy się dokładniej Pakietowi Pomocowemu, który został tak entuzjastycznie przyjęty przez rodzinę i kolegów uzdolnionego samorządowca. Czy naprawdę jest się z czego cieszyć? Przeanalizujmy punkt pierwszy Tarczy Strausa i sprawdźmy, czy naprawdę mamy powody do zachwytu? Wójt pisze: „Możliwość odroczenia zapłaty zaległej raty podatku od nieruchomości za miesiąc kwiecień 2020 oraz odroczenie terminu płatności rat za maj i czerwiec bieżącego roku podatku od nieruchomości osobom prawnym-przedsiębiorcom, których płynność finansowa uległa pogorszeniu w związku z przenoszeniem negatywnych konsekwencji ekonomicznych z powodu COVID-19, na pisemny wniosek przedsiębiorcy – każdy wniosek rozpatrywany będzie indywidualnie” [pisownia oryginalna].
Abstrahując od tego, o czym myślał rozmarzony Dariusz, gdy pisał o: „przenoszeniu negatywnych konsekwencji ekonomicznych”, w tym punkcie nie ma żadnego nadzwyczajnego działania o charakterze interwencyjnym. Opisana tu została zwykła kompetencja wójta, wynikająca z przepisów prawa. Punkt pierwszy Pakietu Pomocowego nie zawiera nic, co nie leżałoby w normalnych uprawnieniach i kompetencjach Strausa jako wójta. Ponieważ zgodnie z § 15 ust. 1 pkt 3-5 i ust. 2 rozporządzenia w sprawie właściwości organów podatkowych z dnia 22 sierpnia 2005 r., wójtowie burmistrzowie i prezydenci miast jako organy podatkowe są upoważnieni do: „odraczania terminu płatności oraz rozkładania na raty zapłaty podatku – bez ograniczenia kwoty oraz okresu spłaty. Odraczania oraz rozkładania na raty zapłaty zaległości podatkowej wraz z odsetkami za zwłokę lub odsetek określonych w decyzji, o której mowa w art. 53a Ordynacji podatkowej – bez ograniczenia kwoty oraz okresu spłaty. Umarzania w całości lub w części zaległości podatkowych, odsetek za zwłokę lub opłaty prolongacyjnej – bez ograniczenia kwoty”. Mówiąc wprost, Dariusz Straus w Pakiecie Pomocowym zapewnia, że będzie korzystał ze swoich zwykłych uprawnień wynikających z przepisów prawa. Korzystanie z normalnych uprawnień oraz kompetencji przedstawia jako działanie nadzwyczajne w dobie kryzysu. Dziwne, nieprawda?
Jest jednak jeden mankament tego rozwiązania. Tym, co powinno budzić niepokój przedsiębiorców jest zapis w Pakiecie Pomocowym wójta, że „każdy wniosek będzie rozpatrywany indywidualnie”. Oznaczać to będzie, że uzdolniony włodarz gminy i znany w okolicy ekonomista o dwudziestoletnim doświadczeniu w pozyskiwaniu funduszy zewnętrznych, będzie analizował mikroekonomiczne dane dostarczone przez lokalnych przedsiębiorców osobiście. Wyniki tych badań na pewno niejednego zaskoczą. Ale kto wie, może dzięki tym fachowym analizom wójta niektórzy gminni biznesmeni i ich firmy zadebiutują na nowojorskiej giełdzie, na Wall Street? Trzeba być dobrej myśli.
Przeanalizujmy teraz dla porównania punkt pierwszy projektu Tarczy napisanej przez Pawła Pazdrowskiego ze Stowarzyszenia IdGS. Cytujemy: „Zwalnia się osoby fizyczne zamieszkujące na stałe na terenie Gminy Siedlisko z obowiązku zapłaty II i III raty podatku od nieruchomości. Zwalnia się najemców lokali komunalnych, zarówno mieszkalnych jak i użytkowych z obowiązku uiszczania opłat z tytułu najmu lub dzierżawy za okres od dnia 15 marca do 15 września. Zwalnia przedsiębiorców prowadzących działalność na terenie Gminy Siedlisko z obowiązku zapłaty II i III raty podatku od nieruchomości oraz podatku od środków transportu. Zwolnienie następuje na pisemny wniosek uprawnionego podmiotu. Czas zwolnienia może zostać przedłużony w zależności od rozwoju sytuacji w kraju”.
Jak widać w tym projekcie mamy do czynienia z wymierną i rzeczywistą pomocą. Do takiej pomocy zachęca samorządy Ustawodawca. W Specustawie uchwalonej przez Sejm Art. 15p stanowi, że: „Rada gminy może wprowadzić, w drodze uchwały, za część roku 2020, zwolnienia z podatku od nieruchomości: gruntów, budynków i budowli związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, wskazanym grupom przedsiębiorców, których płynność finansowa uległa pogorszeniu w związku z ponoszeniem negatywnych konsekwencji ekonomicznych z powodu COVID-19”. Dlaczego samorząd w Siedlisku nie wprowadził tego rozwiązania? Dlaczego zrezygnowano u nas z udzielenia pomocy publicznej w postaci zwolnień dla przedsiębiorców w trudnych czasach kryzysu epidemicznego?
Nie musimy tłumaczyć na czym polega różnica między odroczeniem płatności a zwolnieniem z podatku. Zwalniając z podatków i czynszów dzierżawnych przedsiębiorców gminnych, wójt zainwestowałby w rozwój gminy. Przecież chodzi o nasz lokalny biznes. Celem każdego przedsiębiorcy (wie to każdy, kto zajmował się na poważnie prowadzeniem działalności gospodarczej) jest przede wszystkim przetrwanie na rynku oraz rozwój firmy. Wypracowane zyski i ich konsumpcja mają charakter drugorzędny. Innymi słowy zwolnieni w ramach Tarczy z podatków przedsiębiorcy zainwestowaliby we własne przedsiębiorstwa, które działają na naszym terenie. Nie roztrwoniliby tych pieniędzy.
Dlaczego wójt zamiast wspierać lokalną przedsiębiorczość, a pośrednio zainwestować w rozwój gminy, zdecydował się na „odraczanie płatności”? Przedsiębiorcy, którzy na skutek kryzysu wpadną w tarapaty finansowe być może łaskawie uzyskają odroczenie płatności, ale wpadną w nowy dług. Tym razem będzie to należność wobec gminy. Taki będzie główny efekt działania Pakietu Pomocowego, nad którym dwa miesiące ślęczał wójt. Odraczać płatności podatków można w sytuacjach normalnych. Sytuacje nadzwyczajne wymagają podjęcia nadzwyczajnych i zdecydowanych kroków zaradczych. Tymczasem wójt nie zaproponował nic nadzwyczajnego. Wewnętrzne zadłużenie gminy wzrośnie, ale to nie będzie nasz jedyny problem.
Wiecie, kto się najbardziej ucieszył z Pakietu Pomocowego Strausa? Najbardziej ucieszył się jego kolega partyjny z PSL-u, prezes Stowarzyszenia Porozumienia Wzgórz Dalkowskich, które prowadzi w gminie prywatny żłobek oraz przedszkole. Chłopaki już kilkakrotnie przećwiczyli technikę pożyczania i umarzania. Wydaje się zatem, że i z odroczeniami płatności nie będą mieli większych problemów. Przypomnijmy, Fundacja Wzgórz Dalkowskich w gminie miała sprywatyzować usługi edukacyjne na poziomie przedszkolnym. Wójt obiecywał gigantyczne oszczędności z tego tytułu. Fundacja miała pozyskać gigantyczne fundusze unijne, by wprowadzić edukację naszych przedszkolaków na wyższy, europejski poziom. Darek Straus chwalił speców ze Wzgórz Dalkowskich za to, że skutecznie pozyskują środki. Miał rację. Jak się okazało, to prawdziwi profesjonaliści.
Na świecie tak to jest jakoś dziwnie poukładane, że jedni muszą ciężko pracować na swoje wynagrodzenia. Inni zaś nie pracują, ale „pozyskują” pieniądze. Faktycznie, spece ze Wzgórz Dalkowskich są ekspertami w pozyskiwaniu funduszy. W roku 2018 pozyskali od gminy Siedlisko pożyczkę w wysokości 40.500 zł. Jak się okazało pozyskali skutecznie, bo nie musieli oddawać. Złożyli wniosek o umorzenie, który został pozytywnie zaopiniowany przez naszych radnych i jak się domyślacie pożyczkę umorzono. (Uchwała III/23/2018).
Następne pożyczki Wzgórza Dalkowskie zaciągnęły u nas na przełomie2018/2019 r. Tym razem w dwóch turach 50.000 zł oraz 100.000 zł. Jak wiadomo najlepsze pożyczki to te, których nie trzeba spłacać. Zadziałali specjaliści od pozyskiwania. Wzgórza Dalkowskie złożyły w gminie wniosek o ich umorzenie. Jak myślicie jaką decyzję podjęła rada gminy z przedsiębiorczym wójtem na czele? Uchwałą rady gminy o numerze VIII/89/2019, której próżno szukać opublikowanej w Biuletynie Informacji Publicznej, znowu pozytywnie zaopiniowano prośbę i pożyczki te umorzono. To się nazywa skuteczne pozyskiwanie środków zewnętrznych! Od Wzgórz Dalkowskich i od kolegi z PSL-u pozyskiwania funduszy powinni się uczyć pracownicy gminni jak pozyskiwać fundusze ze źródeł zewnętrznych.
Jak widać Pakiet Pomocowy dla przedsiębiorców z gminy Siedlisko jest kolejnym świstkiem papieru wyprodukowanym w urzędzie przy Placu Zamkowym. Dokument ten powstał, bo pojawiły się naciski prasy, społeczników, rządu. Jak to mówią w gminie: “Cza było go zrobić”. Niestety, w dobie kryzysu epidemicznego nie przedstawia on żadnej wartości dla lokalnego biznesu. Jest, bo jest i tyle można o nim powiedzieć. W Siedlisku przedsiębiorcy oraz większość mieszkańców musi liczyć na samych siebie. Za wyjątkiem kolesi i rodziny wójta. O tych dba nasz supersamorządowiec z wąsikim osobiście – załatwi im wszystko.
pozdrawiam
Paweł P.
Do Lex. Wyłożyłeś temat bardzo ładnie. Tylko zapomniałeś o tym, że prawie wszyscy radni mieszkają od urodzenia na terenie tej gminy. Znają się ze Strausem i jego rodziną, są wierni i oddani z różnych względów. Gdyby radnymi były osoby świeże pochodzące z zewnątrz i mieszkające od niedawna w gminie sytuacja wyglądałaby zupełnie innaczej( przykład radnego Sawicza). Podobnie z dzielnicowym. Policjant powinien pochodzić z zewnątrz i być wymieniany raz na dwa lata a nie tak jak Krzychu Pstrucha ktory mieszka w Siedlisku od dziecka przesiadywał u wszystkowiedzącego Pająka na ławce przed domem w zamian przymykajac oko na to ze ww nie posiadąjac nigdy prawajazdy jezdzil spokojnie traktorami i autami do pracy itd itd. Dlaczego Straus sprzeciwil sie pomyslowi radnych aby powolac Straznika gminnego ? Bo ten zajrzałby tu i ówdzie, conieco by zobaczył i ujawnił i nie byloby tak spokojnie i wesolo w rzadach Strausa. Nigdy nie będzie porządku w gminie przy obecnej radzie w której zasiadają zmęczone życiem radne i oddani wójtowi koledzy radni.
Coraz słabsze te felietony, coraz bardziej nijakie. Cpn jak pisał to były konkrety dzisiaj ich brak
Radni Gminy Siedlisko, powinni sobie przypomnieć treść ślubowania jakie złożyli przyjmując mandat radnego. A brzmi ono następująco: „Wierny Konstytucji i prawu Rzeczypospolitej Polskiej, ślubuję uroczyście obowiązki radnego sprawować godnie, rzetelnie i uczciwie, mając na względzie dobro mojej gminy i jej mieszkańców.”
Czy to oznacza, że macie bezrefleksyjne aprobować wszystko, co zostanie Wam podsunięte? Nie! Dobro gminy, to nie jest dobro wójta i jego kolesi.
Dariusz Straus nie jest wszechwiedzącym i wszechwładnym właścicielem Gminy Siedlisko, mimo, że tak mu się wydaje.
Dariusz Straus jest pracownikiem samorządowym, zatrudnionym w urzędzie gminy w wyniku wyboru i ustawowo pełni funkcję wykonawczą.
Rada gminy to nie jest towarzystwo wzajemnej adoracji. Rada gminy to organ uchwałodawczy i kontrolny. Jej obowiązkiem jest podejmować uchwały służące gminie, a także kontrolować wójta, gminne jednostki organizacyjne oraz jednostki pomocnicze gminy.
To, że ustawodawca dał samorządom szereg uprawnień nie oznacza dowolności. Każda decyzja powinna być poparta analizą i uzasadniona.
Jakie uzasadnienie miało umorzenie pożyczki udzielonej Fundacji Porozumienie Wzgórz Dalkowskich? Co z budżetem, na który tak często się powołujecie?
Skoro ot tak… wyciągnęliście z budżetu blisko 150.000 zł, to może następnym razem Wasi sąsiedzi niech wyciągną pokaźną sumkę z Waszych portfeli. Ot tak… Przecież się znacie i lubicie.
Drodzy radni, nie wstyd Wam, że nie znacie ustaw, które obowiązują w samorządzie? Nie wstyd Wam, że nie znacie swoich obowiązków i uprawnień? Nie wstyd Wam, że podczas procedowania uchwał nie potraficie zadać pytania i głosujecie jak „pan” każe?
Każda sesja obnaża Waszą głupotę i ignorancję.
do Wandy odpowiedź – działkę sołecką wójt sprzedał zgodnie z prawem synowi kuzyna za marne grosze. Działkę użytkuje stowarzyszenie koniarzy, którego wiceprezesem jest syn wójta. Wszystko zgodnie z prawem. Budynek po dawnej Policji sprzedany został rodzinie żony Rytwińskiego za grosze. W budynku tym mieszka syn Rytwińskiego z rodziną. Żona syna Rytwińskiego pracuje w placówce gminnej. Wszystko zgodnie z prawem. Rodzina zatrudniona w gminie też została zgodnie z prawem. Na wszystko zapewne są papiery. Kompetencje urzędnicze są potwierdzone dyplomami wyższych uczelni w przedmiocie wykształcenia kierunkowego (i na pewno nie jest to świstek wystawiony przez zmutowana filię WSSE w Pcimiu Górnym). Zamek sprzedany został za grosze też zgodnie z prawem. Pożyczki na kilkaset tysięcy dla fundacji prowadzonej przez kolegę wójta z budżetu umarzane są zgodnie z prawem – radni zaopiniowali umorzenia pozytywnie. wójt wykonał wolę rady gminy. wszystko zgodnie z prawem. zgodnie z prawem. wójt udziela dotacji dla księdza i robi to też zgodnie z prawem. jest stosowna uchwała rady gminy, która to opiniuje pozytywnie. od dwudziestu lat w świetle i majestacie prawa gmina jest zubażana. zgodnie z prawem.
źle się stało, że w Siedlisku tak długo rządzi Straus. Ludzie byli ślepi, bo dużo afer było ukrywanych lub zamiatanych pod dywan. kto się głośno odezwał, ten natychmiast był “uciszany”. źle też się stało, że prawdy o wójcie nie mówiono w kampanii wyborczej. na wsi wielu wczyta felietony i chwali Pawła, że ma odwagę pisać prawdę. Prawda powinna być ujawniona wcześniej. gdyby ludzie znali prawdę o tych przekrętach nie daliby się nawet za litr wódki namówić żeby głosować za D.S.
To co robi DS, to jawne złodziejstwo. Nabija swoje kieszenie i kieszenie kolesiów i rodziny kosztem mieszkańców. Z tego bagna nie wyjdziemy, jeśli pozwolimy dalej działać temu człowiekowi. On przez 20 lat nauczył się jak robić przekręty i być krytym, w tym dzielnie pomaga mu Ruda. Zamiast inwestować w to co już jest, np przedszkole publiczne, finansuje przedszkole prywatne, które otworzył koleś. Przecież te dzieci mogłyby korzystać z przedszkola gminnego i to za mniejsze pieniądze. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że Rada Gminy akceptuje te pomysły, a tym samym kryje tego krętacza. Czy wśród tych radnych nie ma ludzi logicznie myślących i dociekliwych, dlaczego jest tak, a nie inaczej? czy potrzebne jest drugie, dużo droższe przedszkole? czego się boją? a może są też umoczeni w te przekręty? Przecież to ich, tych radnych wybrało społeczeństwo i obdarzyło zaufaniem. Ich głos, tych właśnie radnych, powinien być najważniejszy.
To żadne pożyczki to zwyczajny “wałek”.
Gmina się zadłuża bo wójt rozdaje kolegom pieniądze.
Dariusz Straus w pakiecie pomocy zdeklarował, że będzie wójtem i będzie korzystał ze swoich uprawnień. W sumie tak też można. Wójta, który korzysta ze swoich uprawnień i kompetencji gmina dawno nie widziała. Będzie na co patrzeć. Widzieliśmy już Strausa na kosiarce jak wyręczał pracowników SZB. Wójt na koniu też był. Był wójt w karecie. Teraz będzie wójt w pracy. Widok mało znany w Siedlisku
poco się znowó czepiacie pana wujta? pszeszkadza wam rze pracóje i robi dobże dla gminy gdy jom ohrania???? wy bście odali najlpiej fszystko za darmo niezbaczajonc na to rze by Siedlisko sbankrótowało. rozdawajcie wuasne pieniondze jak chcecie. nie gminnne. nie czepiajcie siem tesz wzgósz dalkofskich bo jest dobre pszedszkole w gminie. nie było fcześniej. dzieci som zadbane i nakrmjone. majom siem dzie bawić i jest cały czas czyne nafet w wakacje. gminne to tylko w rokó szkolnym było.
czy przewodnicząca rady gminy Małgorzata Chilicka wyraziła jakieś uwagi co do zaproponowanej przez wójta uchwały pozytywnie opiniującej umorzenie pożyczki fundacji Wzgórz Dalkowskich? Ilu radnych i którzy dokładnie zgłosiło zastrzeżenia do tego projektu? Ilu radnych i którzy dokładnie głosowali przeciwko? Czy wymienione przez Pana Pawła umorzenia pożyczek dla Wzgórz Dalkowskich to wszystie umorzenia? Proszę o udzielenie konkretnych i rzetelnych informcji na temat ile ile funduszy przekazała Gmina Siedlisko Wzgórzom Dalkowskim? Ile pożyczek, dotacji itp. ? Ile Wzgórza Dalkowskie zapłaciły Gminie Siedlisko z tytułu dzierżawy pomieszczeń i obiektów na terenie gminy?
Aż tak bardzo nie błądzisz, skoro zadajesz ważne pytania. Spisz je na papierze i zapytaj w Urzędzie Gminy. Konstytucja i ustawa o dostępie do informacji publicznej gwarantuje nam jawność życia publicznego, a tym bardziej sposób gospodarowania funduszami publicznymi, tu nie powinno być tajemnic. Zainteresuj się uchwałami radnych\ bezradnych, zarządzeniami wójta a pojawi ci się bardzo ciekawy obraz .Niepubliczne przedszkole i żłobek od czasu powstania nie zapłaciły złotówki za dzierżawę pomieszczeń, dostają to za darmo tylko w\g umowy użyczenia ,, bo Radni i wójt mają gest ” i w ten sposób działają na naszą szkodę a kolega prezes Wzgórz zarabia. To tylko jeden mały przykład, poczytaj,poszukaj a doznasz niezłego szoku.
to się nazywa gospodarność! umarzanie pożyczek na kilka set tysięcy. czy gminę na to stać? takie prezenty niech D.S. z własnej kieszeni robi jak chce. posprzedawał za psie pieniądze działki w gminie i jeszcze z budżetu pieniądze tak niegospodarnie pożycza i umarza. śmiechu warte
Fakt jaki standard taka cena działek. Były najtańsze w powiecie. Brak przemysłu,infrastruktury, wodociągów. Działki były po 30. 000 zł. Chcieli szybko sprzedać na ratę kredytu.