Samorządowa parka Chicka & Straus dała się we znaki siedliskowej społeczności. Nikt tak nie zakrzykuje głosu zdrowego rozsądku, praw logiki i przepisów prawa jak nauczycielka wuefu i przewodnicząca rady gminy Małgorzata Chilicka. W myśl zasady „Bo Darek tak powiedział…” pierwsza dama gminy nie tylko proceduje szkodliwe uchwały, które podtyka jej wójt pod nos ale, kiedy trzeba zasłania wójta własną piersią przed głosami krytyki.
Gosia z Darkiem długo jeszcze wygodnie mościliby się w siedliskowym samorządzie i udawaliby, że wszystko jest ładnie i pięknie, gdyby nie kontrolerzy z Najwyższej Izby Kontroli. Wnioski pokontrolne w protokole NIK obnażyły skrajną wręcz i nigdzie indziej niespotykaną skalę szkodnictwa wójta Darka Strausa w gminie Siedlisko. Tym samym czar o pięknym księciu z bajki prysł niczym bańka mydlana unoszona wiatrem nad balią Bronki Pawlakowej, która pierze w „ręcach”.